Już w sobotę na gali TUF 25 Finale w walce wieczoru swój debiut w federacji zaliczy niepokonany Justin Gaethje (17-0), który zmierzy się z weteranem Michaelem Johnsonem (17-11). Amerykanin nie szczędzi słów w kierunku Johnsona i jak mówi to nie jest gra marketingowa. Gaethje zapewnia, że wszystkie słowa swojego przeciwnika bierze do siebie na poważnie. Justin podkreśla, że nic się nie zmieniło i jego cel jest prosty czyli chce go zabić. Na koniec tłumaczy, że dla niego każde starcie jest sprawą życia i śmierci.