Niestety kolejne złe wieści ze świata MMA. Mający 24 lata, Aaron Rajman został zastrzelony podczas napadu na swój dom na Florydzie w poniedziałkową noc. Zawodnik reprezentujący American Top Team miał rekord 2-2 i za kilkanaście dni kończyłby 25 lat.
Według doniesień całe zajście poprzedziła bójka pomiędzy Rajmanem i grupą osób. Jedna z nich weszła do domu zawodnika i zastrzeliła go. Rajman zmarł na miejscu, a napastnik zaraz po oddaniu strzału oddalił się w sobie jedynie znanym kierunku. Według miejscowego szeryfa nie było żadnego motywu zabójstwa, a napastnicy nie zostali w żaden sposób zidentyfikowani.
Rajman ostatnią walkę stoczył w maju zeszłego roku, którą przegrał przez TKO. W serwisie GoFundMe została stworzona zbiórka, mająca na celu pokrycie kosztów związanych z organizacją pochówku zawodnika. Bardzo szybko osiągnięto zakładaną kwotę 20 tysięcy dolarów.