Już w najbliższą sobotę odbędzie się kolejna hitowa gala UFC 213, a na niej odbudować będzie chciał się były mistrz Anthony Pettis (19-6) w starciu z Jimem Millerem (28-9). Przypomnijmy, że 'Showtime' z ostatnich pięciu walk wygrał tylko jedną w trzeciej odsłonie poddając Charlesa Oliveire.
Teraz Amerykanin zapowiada, że jeszcze zaszokuje cały świat, ponieważ wraca do tego co było wcześniej. Choć kibice spisali go na straty to on zapewnia, że dalej jest tym mocnym zawodnikiem, co pokaże w najbliższej walce. Ponadto podkreśla, że nie będzie tym razem walczył o przetrwanie, a o skończenie walki przed czasem.