Co ciekawe coraz bardziej realne jest zakończenie trylogii pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim (11-5), a Jamesem Thompsonem (20-16). Maciej Kawulski jeden z właścicieli największej organizacji w Polsce zdradził, że nie są obrażeni na Brytyjczyka i utrzymują z nim dobry kontakt. Dodatkowo nie wyklucza on, że przy gali zagranicą mogą mu przedstawić ciekawą ofertę. Tym samym logicznym i świetnym pomysłem jest zakończenie historii Thompsona z 'Pudzilą', a jak wiemy ostatnia ich walka zakończyła się dużym niesmakiem.
Przypomnijmy w roku 2011 w Ergo Arenie w Gdańsku na KSW 16, po dużych problemach w pierwszej rundzie 'The Colossus' wrócił na tor zwycięstw poddając już zmęczonego Biało-Czerwonego. Szybko, bo tego samego roku na kolejnej edycji w Łodzi doszło do rewanżu, a lepszą kondycją wtedy popisał się Pudzianowski. Choć wszyscy oczekiwali dogrywki to okazało się, że Mariusz wygrał na punkty. Nie obyło się bez kontrowersji i zaraz walka została zmieniona na NC.