UFC 213: WYNIKI WAŻENIA

Arkadiusz Hnida, Informacja własna

2017-07-08

Przedstawiamy wyniki ważenia przed galą UFC 213, która odbędzie się z soboty na niedzielę w Las Vegas. Wszyscy zawodnicy spełnili wymagane limity wagowe przed swoimi pojedynkami i teraz czekają tylko na wejście do klatki.

W walce wieczoru Amanda Nunes (14-4) stanie do drugiej próby obrony pasa w rewanżu z mocną Valentiną Schevchenko (14-2). Przypomnijmy, że obie nie przepadają za sobą, a Brazylijka często podkręca gorącą atmosferę. Może to też być zagęszczone sytuacją, że obie panie spotkały się już w poprzednim roku. Była to gala UFC 196, gdy homoseksualna mistrzyni wygrała pewną jednogłośną decyzją sędziów. Od tej walki Schevchenko zaliczyła dwa zwycięstwa w tym w ważnym pojedynku pokonała pewnie byłą mistrzynię Holly Holm. Patrząc na Nunes, która należy do zawodniczek dążących do walk kończonych przed czasem jest faworytką. Kolejną zawodniczką mogącą zawalczyć o pas jest Julianna Pena (9-3), która po kolejnym zwycięstwie nawoływała do tej walki.

Postanowiono w związku z kontuzją Michaela Bispinga (30-7) zobaczymy walkę o tymczasowy pas kategorii średniej. W niej zobaczymy dwóch zawodników, którzy zachwycają swoim eksplozywnym stylem. Pierwszym jest Yoel Romero (12-1), który po kolejnej szybkiej wygranej zasłużył wreszcie na mistrzowską szansę. Kubańczyk zachwycał swoją dyspozycją i rozbijał bezkarnie swoich kolejnych przeciwników. Romero potwierdził swoją wielką broń czyli latające kolano kończąc efektownie byłego mistrza Chrisa Weidmana. Po tej walce wykazał, że nie ma lepszych opcji jeżeli chodzi o kolejnego pretendenta do mistrzowskiego pasa. Po drugiej strony co jest oczywiście zasłużoną szansą jest Robert Whittaker (18-4), który moim zdaniem wprost jest niedoceniany. Australijczyk miał passę sześciu pewnych i mocnych walk jak z Derekiem Brunsonem czy Bradem Tavaresem, ale przykuł grubszą uwagę dopiero przy ostatniej walce. Australijczyk niewątpliwie zrobił duży przeskok formy i patrząc na sytuacje wagi średniej może zaskoczyć wszystkich w tej wadze jak po prostu trafi. Przykładem idealnym jest Michael Bisping (30-7), który zaszokował świat w rewanżu nokautując Luke Rockholda (15-3).

Kolejny rewanż i kolejne gwarantowane emocje jeżeli jesteśmy już przy kategorii ciężkiej i trzeciej walce Fabricio Werduma (21-6-1) z Alistairem Overeem (42-15). Można spokojnie powiedzieć, że zwycięzca tego pojedynku po kolejnej jednej/dwóch zwycięstwach może dostać ponowną mistrzowską szansą. Holender jeszcze parę lat temu po kolejnej porażce był wskazywany na pożarcie i zwolnienie. Dodatkowo ciągle mu zarzucano, że mocna kontrola antydopingowa zmieniła go 180 stopni. Trzeba jednak przyznać, że coś w tym jest, ale Alistair zmienił się na lepsze. Od dłuższego czasu widzieliśmy zawodnika, który nie tak mocno się podpala i nie idzie na żywioł. Choć ma ogromny spokój to w każdej chwili może ustrzelić. Holender nie wykorzystał swojej mistrzowskiej szansy, ale miał swój moment jednak trzeba powiedzieć, że Stipe Miocić obecny mistrz robi coraz większą przewagę od czołowych zawodników na świecie. Przechodząc do Brazylijczyka w ostatnim czasie widzimy go z różną formą i możemy zadać sobie pytanie czy Werdum wróci jeszcze do tego co było w roku 2015, kiedy dał wspaniałą walkę z Cainem Velasquezem i niespodziewanie zdobył tytuł. Choć w ostatnich dwóch pojedynkach ''vai cavalo'' zdziwił, bo nie widzieliśmy wcale jego najlepszej gry, którą jest parter. Przypomnijmy sobie wspaniałe lata, kiedy Werdum poddawał choćby wielkiego 'cara' Fedora Emelianenko. Ostatnia walka rewanżowa z Travisem Brownem nie należała do najciekawszych i teraz zobaczymy jak będzie to obrazowało w tej walce.

Do ważnego pojedynku w karierze stanie nasz reprezentant Daniel Omielańczuk (19-7-1). Rezultat starcia może przesądzić o zakontraktowaniu Polaka pod koniec roku na gali UFC w Gdańsku. W przypadku piątej porażki w UFC, a zarazem trzeciej z rzędu, Daniel może pożegnać się z amerykańskim gigantem. Nie ma jednak co zakładać złego scenariusza, bowiem walka z Curtisem Blaydesem (6-1) jest absolutnie w zasięgu wojownika z S4 Fight Club. Choć patrząc na statystyki, to Polak według szanowanego tapology.com ma jedynie 14% szans na wygraną. Ale to tylko komputerowy algorytm.

Walka wieczoru o pas kategorii koguciej:
135 lbs: Amanda Nunes (135) vs Valentina Shevchenko (134.5)
Walka o pas kategorii średniej:
185 lbs: Yoel Romero (185) vs Robert Whittaker (184.5)
Główna karta:
265 lbs: Fabrício Werdum (239) vs Alistair Overeem (253,5)
265 lbs: Daniel Omielańczuk (248) vs Curtis Blaydes (257.5)
155 lbs: Anthony Pettis (156) vs Jim Miller (155)
Wstępna karta:
265 lbs: Travis Browne (247.5) vs Oleksiy Oliynyk (241.5)
170lbs: Chad Laprise (170) vs Brian Camozzi (170.5)
185 lbs: Thiago Santos (186) vs Gerald Meerschaert (184.5)
170 lbs: Jordan Mein (170) vs Belal Muhammad (170)
Pozostałe:
135 lbs: Rob Font (135) vs Douglas Andrade (134)
145lbs: Cody Stamann (145) vs Terrion Ware (145)
205lbs: Trevin Giles (204) vs James Bochnovic (201)