BAMMA 30: ZMIENNE SZCZĘŚCIE POLAKÓW

Arkadiusz Hnida, Informacja własna

2017-07-08

W piątek w stolicy Irlandii odbyła się już 30 edycja czołowej organizacji na wyspach jaką jest BAMMA. W klatce federacji pojawiło się trzech naszych reprezentantów, którzy mieli zmienne szczęście.

Jako pierwszy pojawił się Maciek Gierszewski (2-0), który pod koniec pierwszej rundy szturmem efektownie znokautował Steve Owensa (2-1). Potem było już gorzej, a zaczęło się od szybkiej porażki ściągniętego w zastępstwie Waldemara Cichego (0-1), który już po dwóch minutach i sekundzie przegrał z Kieferem Crosbie (3-0). W ostatniej walce naszych reprezentantów pojawił się Daniel Olejniczak (1-1-1), który po mocnych spięciach na ważeniu został znokautowany w drugiej rundzie z rąk Richarda Kiely (2-0).

W walce wieczoru doszło do walki o pas kategorii koguciej, gdy Alan Philpott (16-9) stanął do walki z Shy Walshem (16-4). Walka zakończyła się w trzeciej rundzie po nielegalnym kopnięciu w parterze. Ostatecznie zdecydowano, że walka zakończy się werdyktem NC czyli walką nieodbytą. W kategorii muszej pas zdobył Daniel Barez (8-4), który zaliczył kolejne zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziów zapewnił pierwszą porażkę w rekordzie Ryana Curtisa (4-1). Przypomnijmy, że Hiszpan w poprzednim roku walczył w Łomiankach o pas na gali PLMMA 67/Nastula Cup 1, gdy przegrał pewnie z Świętej Pamięci - Dawidem Żywicą.

W wadze lekkiej na tor zwycięstw wrócił Paul Redmond (12-6), który przed własną publicznością w drugiej rundzie poddał Roba Sinclaira. Fabian Edward (2-0) pierw efektownie zadebiutował w Bellatorze nokautując Rafała Cejrowskiego, a teraz efektowny debiut zaliczył w kolejnej mocnej federacji. Zawodnik z Wielkiej Brytanii tym razem również zachwycił publiczność na początku drugiej rundy poddając Aarona Kennedy (0-1). W kategorii półśredniej Ion Pascu (16-7) udanie wrócił po ostatniej porażce z Aslambekiem Saidovem. Rumun w tym pojedynku pod koniec pierwszej odsłony uderzeniami zastopował Henry Fadipe.