Dwudziestego piątego sierpnia w Nowym Yorku odbędzie się ciekawa gala Bellator 182. Właśnie na tym wydarzeniu swój debiut w czołowej federacji zaliczy utalentowany Vadim Nemkov (7-2), który podejmie niebezpiecznego Philipe Linsa (10-2).
Rosjanin zaczął swoją przygodę już w roku 2013, gdy chociażby błyskawicznie znokautował naszego reprezentanta Michała Gutowskiego. Swoją dużą szansę dostał po walce na Plotforma S-70 w 22 sekundy ciężko nokautując Joaquima Ferreira. Ta szansa to walka w turnieju w Japonii na gali Rizin FF, gdy efektownie znokautował dobrze znanego w naszym kraju Gorana Reljićia. W kolejnym pojedynku odpadł po kapitalnej walce przegrywając przed czasem z Jiri Prochazką. Następnie niespodziewanie przegrał niejednogłośną decyzją sędziów z Karlem Albrektssonem. Vadim efektownie wrócił na Fight Nights 50 szybko demolując Mikołaja Różańskiego, a w powrocie w Japonii już w 55 sekund stopując doświadczonego Alisona Vicente.
Brazylijczyk swoją przygodę zaczął pierw w swoim kraju w siedmiu walkach głównie wygrywając przed czasem. W ważnych pojedynkach wystąpił na Bitetti Combat. Lins zadebiutował w Bellatorze już w 40 sekund pokonując Travisa Clarka, a następnie poddał w pierwszej rundzie Austena Heidlage. Następnie w ważnym pojedynku doznał pierwszej porażki w rekordzie po kontuzji z Kelly Anundsonem. W poprzednim roku Philipe wrócił po prawie dwóch latach przerwy na początku drugiej rundy stopując Guilherme Viane. W ostatniej walce wystąpił we Włoszech przegrywając przed czasem z Kleberem Silvą.