SLUGFEST 12: POZNALIŚMY WALKĘ WIECZORU I NIE TYLKO

Redakcja, Informacja własna

2017-10-05

Dwudziestego ósmego października w Wągrowcu odbędzie się gala Slugfest 12. W walce wieczoru pojawi się Damian Skarżyński (5-2), który zmierzy się z Alanem Jachimowskim (2-0).

Damian to już istny weteran organizacji Slugfest. Swoją karierę zaczynał na na pierwszej gali federacji, a niebawem wejdzie klatki po raz piąty. Znany jest nie tylko ze świetnej, bardzo dynamicznej stójki i niesztampowych zagrań, które wprawiają w osłupienie przeciwników. 'Dylan' to także mistrz kreowania zainteresowania wokół swojej osoby, co widać choćby po jego wyjściach do walk, czy zachowania podczas zapowiadania pojedynków. Słowem – trzeba zobaczyć!

Alan Jachimowski jest od swojego przeciwnika znacznie mniej doświadczony. Na zawodowym gruncie sprawdzał się dwukrotnie. Oba te starty zakończył wygranymi. W ostatnim potrzebował niespełna dwie i pół minuty, by jego przeciwnik odklepał dźwignię na ramię. Jeśli do niesplamionego porażką bilansu dodać amatorskie doświadczenie zdobywane między innymi na zawodach Amatorskiej Ligi MMA czy Amatorskiego Pucharu KSW, to szykuje się zestawienie, które z pewnością można nazwać godnym rangi walki wieczoru.

66 kg: Dawid Śmiełowski (Am. 7-2) vs Jakub Hanuszkiewicz (0-0)

Choć Kuba nie jest jeszcze weteranem MMA, to pojedynek podczas wągrowieckiej gali nie będzie jego pierwszym wejściem do klatki. Zawodnik Poznańskiej Akademii Linke Gold Team startował już między innymi na zawodach Amatorskiej Ligi MMA. Dał się tam poznać jako zawodnik, który nie oszczędza ani siebie, ani tym bardziej przeciwnika. Do tego doświadczenie zdobyte na zawodach grapplingowych musi dać efekt w postaci emocjonującego występu.

Kibicom Slugfestu Dawida Śmiełowskiego nie trzeba przedstawiać. Z 9 amatorskich startów aż 7 razy wychodził zwycięsko. Od ponad roku nie słyszał też końcowej syreny, kończąc kolejnych przeciwników przed czasem zarówno poddaniami, jak i przez KO. Znany z perfekcyjnej walki w stójce wojownik z Wągrowca będzie miał jeszcze jeden atut – przewagę własnej publiczności. Publiczności, której chce dać swoją najlepszą walkę.