W piątek w Phoenix odbyła się udana gala LFA 24. W walce wieczoru Curtis Millender (13-3), efektownie w 38 sekund wysokim kopnięciem znokautował Matthewa Frincu (11-3). Zawodnik z Kalifornii znany głównie nam jest z pojedynków w federacji Bellator, a aktualnie jest już na fali pięciu zwycięstw z rzędu.
W wadze koguciej z dobrej strony pokazał się Vinicius Zani (11-4), który w drugim pojedynków w federacji pewnie wypunktował Joeya Miolle (9-3). Kolejnym udanym startem może popisać się utytułowana grapplerka Mackenzie Dern (4-0), która tym razem już w pierwszej rundzie poddała Mandy Polke.
Warto również wspomnieć o zwycięstwie LaRue Burleya (8-3), Cory Sandhagena (6-1), Glena Bakera (4-2) i Keoni Diggsa (5-0).