Podczas nadawania naszego studio z gali KSW 40 znaczący głos w sprawie tak zwanych freakfightów zabrał Michał Materla. Szczecinianin rozumie, że są one potrzebne, i przyciągają do sportu nowych kibiców. Martwi go jednak rozdźwięk pomiędzy zarobkami gwiazd takich walk, a wysokiej klasy sportowcami. Trudno się z nim nie zgodzić.